Home Miejsca Via ferraty nad Jeziorem Garda

Via ferraty nad Jeziorem Garda

by Joanna

Via ferraty nad Jeziorem Garda. Które przeszliśmy ostatnio z dziećmi? Coś tam się udało znaleźć.

Podczas naszego ostatniego pobytu nad Jeziorem Garda przeszliśmy kilka fajnych szlaków via ferrata, które wedle naszego uznania były odpowiednie dla naszych dzieci. Na pewno nie są to wszystkie szlaki nad Gardą, bo jest ich zdecydowanie więcej (z braku czasu nie udało się ogarnąć wszystkich). Natomiast te które przeszliśmy nadają się dla osób początkujących i obeznanych z tematem. Zanim wybierzesz się na tego typu szlak powinieneś mieć pojęcie co Cię tam czeka, a tym bardziej jak wybierasz się z dzieckiem (to nie jest szlak spacerowy – sprzęt i wiedza jak go używać są niezbędne).

Obecnie nasze dzieciaki mają odpowiednio 10,5 lat (150 cm wzrostu) – Michał  i 7,5 lat (120 cm wzrostu) – Wojtek. Piszę tu o tym wzroście specjalnie, bo w jednym przypadku będzie to miało duże znaczenie. Michał swoją pierwszą via ferratę miał kilka lat temu w Austrii – Kindergerechter Klettersteig. Było to 3 lata temu i miało być kontynuowane, ale przyszedł covid i wszyscy wiemy jak było. 

Wcześniej byliśmy z dziećmi m.in. na Climbing Day i Wspinaczce w Dolinie Bolechowickiej więc nie byli tak zupełnie zieloni 😉 mimo że Wojtek właśnie nad Gardą pierwszy raz szedł po ferratach. Dlatego zapraszamy na listę ferrat oraz ubezpieczonych szlaków które może staną się inspiracją dla niektórych z Was 😉 

Poniżej znajdziecie pięć opisów szlaków. Cztery z nich znajdują się bezpośrednio w sąsiedztwie Jeziora Garda. Ostatni z nich znajduje się 20 kilometrów powyżej miasta Trydent (celowo dołożony bo można go zrobić np. wracając do Polski). Więc zapraszam na via ferraty nad Jeziorem Garda.

Via ferraty nad Jeziorem Garda które przeszliśmy z dziećmi

Via ferrata na Cima Rocca

  • Sentiero delle Laste Sentiero dei Camminamenti na Cima Rocca
  • trudność: łatwe
  • wycena: A/B
  • długość: 6,5km

Wyjście z miasteczka Biacesa di Ledro. W centrum miasteczka jest nieduży parking koło boiska sportowego, który szybko się zapełnia. Drugi znajduje się przy głównej drodze obok lądowiska dla helikopterów.

Idziemy uliczką Via dei Toiane (przy której znajduje się Bar Le Grotte – Villa Alma) i dalej Via Per Caregna po czym na rozwidleniu (następny za rozwidleniem z kranem z wodą i znakami) skręcamy w prawo.  Na kolejnym rozwidleniu skręcamy na ścieżkę 471 (w lewo). Idąc dalej prosto doszlibyśmy do via ferraty  Fausto Susatti na Cima Capi – jest trudniejsza)

Pniemy się do góry a widoki zaczynają być coraz ciekawsze. Tutaj też zaczynają się ubezpieczone odcinki (Sentiero delle Laste) którymi docieramy do małego kościoła św. Jana (Chiesa S. Giovanni).

W pobliżu jest też małe schronisko Bivacco Arcioni. Jedno i drugie jest fajnym miejscem na odpoczynek.

Idąc dalej i wchodzimy tunelu (niezbędna jest czołówka). Jest dobrze oznaczony i kończy się drabiną w górę.  Potem kawałek ścieżki, następny tunel, znowu ścieżka i docieramy do kolejnego skrzyżowania.

Jest to miejsce w którym trzeba wybrać czy iść już bezpośrednio na szczyt ścieżką 471a z prawej strony. Czy wejść do kolejnego tunelu z czasów I Wojny Światowej zwanego Gallerie Di Guerra (ścieżka 471) i potem łatwą ubezpieczoną ścieżką na szczyt z lewej strony.  My wybraliśmy tunel i lewą stronę. 

Ze szczytu schodzimy również lewą stroną (ścieżka 471) po czym skręcamy na ścieżkę 460 (Val Vasotina) i wracamy do Biacesa. Widać to na poniższej mapie.cz (która w pewnych momentach traciła zasięg)

źródło: https://www.gardatrentino.it/it/activity/via-ferrata-delle-laste-e-gallerie-di-cima-rocca_8143

Via ferrata Sentiero del Colodri

  • Sentiero del Colodri (via ferrata Colodri – Colt)
  • trudność: średnia
  • wycena:  B/C
  • długość: 5,1km

Samochód zostawiamy na parkingu obok Campingu Arco (Via Legionari Cecoslovacchi 12). Pakingi tam są dwa (jednen graniczący z płotem camping i drugi obok głównej drogi (przeznaczony dla samochodów osobowych – ograniczenie co do wysokości, z rowerami na dachu nie wjedziecie)). Od razu na parkingu ubieramy sprzęt i idziemy około 15 minut do początku via ferraty. 

Wpinamy się w rozciągniętą linę i rozpoczynamy wędrówkę wschodnią ścianą Monte Colodri w górę. Czym wyżej tym ładniejsze widoki. 

Ścieżka najpierw prowadzi zygzakiem w górę, a później kieruje się już bardziej w lewą stronę. 

Przed ostatnim (trudniejszym) podejściem do góry można znaleźć fajne miejsce na odpoczynek (szerokie na tyle, że spokojnie można się odpiąć z liny i usiąść w cieniu po drzewem).

Przed nami teraz najtrudniejszy moment wyceniany na B/C ala na chłopakach nie robi to żadnego wrażenia 😀 

Wdrapujemy się na górę i naszym oczom ukazuje się wspaniały widok na położne w dole Arco, w oddali Riva del Garda i Monte Brione (które przysłania trochę widok na Jezioro Garda) oraz wszystkie okoliczne szczyty. 

Po kamieniach ścieżką w górę podchodzimy pod pobliski krzyż. Z tego miejsca też są super widoki. 

Można zdjąć sprzęt. Nie będzie już potrzebny. Pakujemy wszystkie niepotrzebne już rzeczy do plecaka i idziemy dalej.  Na pierwszym skrzyżowaniu wybieramy szlak nr 431 w stronę Santa Maria di Laghel. 

Drogą tą wracamy do Arco. Trasa do kościoła Św. Marii to około 20 minut., a następnie kolejne pół godziny do centrum Arco na zasłużone lody przy Piazza III Novembre. Z tego miejsca kolejne pół godziny zajmuje nam powrót na parking do samochodu. To była bardzo fajna wycieczka (mapy.cz).

źródło: https://www.gardatrentino.it/it/activity/via-ferrata-colodri-colt_8275

Via ferrata Rio Sallagoni

  • trudność: średnia
  • wycena: C
  • dla osób powyżej 140 cm wzrostu

W pobliżu wejścia na via ferratę są dwa parkingi (jeden po lewej stronie drogi , a drugi po prawej za boiskiem – SP84, 3, 38074 Dro). Z parkingu do wejścia na ferratę jest jakieś 10 minut pieszo. 

Pierwszy kawałek jest bardzo fajny – wchodzimy lewą stroną do góry po przymocowanych w ścianie wąwozu stopniach.

Na początku fajnie to idzie. Oczywiście z tyłu głowy mamy cały czas przeczytaną już wcześniej informację, że dla Wojtka może to być zbyt trudne ze względu na niski wzrost (choć nadrabia ambicją, swoją, nie naszą 😉 ). 

Na szczęście ta ferrata ma tzw. „wyjście awaryjne” (na pierwszym rozwidleniu – szlak prowadzący pionowo w górę a nie dalej w wąwozie) z którego po pierwszych trudnościach Wojtka korzystamy (z powodu niskiego wzrostu miał problem iść dalej). Oczywiście młody jest zbulwersowany, że wraca z mamą na parking a Michał z tatą idą dalej. Ale nie ma nic na siłę (powrót na parking jest szybki i prosty – wystarczy iść wydeptaną ścieżką w dół).

Chłopaki idą dalej i wracają zachwyceni. Michałowi szczególnie podobały się przejścia po rozwieszonej linie nad lustrem wody. 

Via ferrata kończy się w pobliżu Zamku Drena skąd odbieramy ich samochodem. Dzięki temu nie muszą na piechotę wracać w dół na parking. A Wojtek ma obiecane, że wrócimy w to miejsce jak podrośnie na tyle, żeby na spokojnie przejść wąwóz. I nie jesteśmy jedyni, którzy korzystali z wyjścia awaryjnego (spotkana po drodze rodzinka z Polski rozdzieliła się dokładnie tak samo jak my). Także w tym przypadku wzrost ma znaczenie. Zrzutu z mapy.cz w tym przypadku nie ma bo „szalała” w wąwozie (kiepski zasięg) i przez to pokazywała głupoty 😉

źródło: https://www.gardatrentino.it/it/activity/via-ferrata-rio-salagoni_8206

Sentiero degli Scaloni i Sentiero dell’Anglone

  • Sentiero attrezzato degli Scaloni – delle Carve – dell’Anglone
  • trudność: łatwa 
  • wycena: A/B (nie jest to typowa via ferrata, a bardziej szlak turystyczny z ubezpieczonymi odcinkami)
  • długość: 8,8km

Parkujemy w samym centrum miasteczka Ceniga i drogą Via al Ponte idziemy do mostu na rzece Sarca. Następnie skręcamy w prawo i ścieżką między gospodarstwami  idziemy aż do kolejnego skrzyżowania. Tam skręcamy w lewo (drogowskaz na ścieżkę nr 428). Tym sposobem docieramy do początku Sentiero degli Scaloni.

Ścieżka jest fajna, prosta i zdecydowanie bardzo przyjazna dla dzieci. Charakterystyczne tam są drabiny z drewnianymi stopniami. 

Po dotarciu do Dos Tondo kierujemy się ścieżką nr 428 do Bivacco del Crozolam. Tam robimy kolejny odpoczynek. 

Teraz nie pozostaje nam już nic innego jak kierować się dalej prosto aż do ścieżki nr 425 którą zejdziemy w dół (Sentiero dell’Anglone).

Po zejściu z ubezpieczonej ścieżki, po raz kolejny mijamy most na rzece Sarca i idziemy do miasteczka Dro. Trochę się po nim kręcimy po czym wracamy na piechotę do Ceniga. Fajna i niezbyt długa wycieczka bez zbędnych trudności. Link do mapy.cz

źródło: https://www.gardatrentino.it/it/activity/sentiero-attrezzato-degli-scaloni-delle-cavre-dell-anglone-_8290

Via ferrata Burrone Giovanelli

  • trudność:  łatwa
  • wycena: B
  • położenie: w pobliżu miasteczka Mezzocorona

Piękna i łatwa ferrata poprowadzona wąwozem w górę wodospadu. Nie jest polecana dla osób z klaustrofobią oraz po intensywnych opadach deszczu (część trasy prowadzi korytem strumienia).

Dokładną lokalizację via ferraty znajdziecie na mapie poniżej. Podobno pod same wejście pod ferratę można podjechać, ale my parkowaliśmy w pobliżu rzeki, bo z rowerami na dachu nie byliśmy w stanie wjechać w każde miejsce (we Włoszech zauważyliśmy dużo ograniczeń z tym związanych).

Podchodzimy do góry starym podejściem. Jest dość monotonne ale za to widokowe . Żeby zaczynać nowym podejściem trzeba na pierwszym rozwidleniu iść w dół (my poszliśmy w górę). Nowa droga ma od razu drabinki, ale i tak łączy się ze szlakiem, którym my idziemy więc można powiedzieć, ze idziemy krótszą ścieżką.

Potem rozpoczyna się ciekawsza część szlaku: drabinki i wejście do wnętrza wąwozu.

Jest i pierwsza drabinka schodząca „do wody” i jedno z węższych miejsc w całym wąwozie. Fajne miejsce, robi wrażenie. 

Przed nami wspinaczka pionowo w górę aż do następnego stopnia wodospadu 😀 

Teraz czeka nas przejście wnętrzem wąwozu, pomiędzy spływającymi strumieniami wody.  Idziemy dalej aż do miejsca gdzie wąwóz robi się szerszy, a później po lewej stronie trafiamy na olbrzymi wodospad. 

Następnie idziemy wydeptaną ścieżką w lewo i po przejściu ostatnich strumyków i drabinek wychodzimy z wąwozu na główną drogę. 

Po dojściu do głównej drogi mamy dwie opcje:
– iść w lewo około 4 km do samochodu
– iść w prawo  jeszcze 7 kilometrów do samochodu (ale podobno można to skrócić wracając kolejką), ale w po drodze jest schronisko

Wybieramy szlak krótszy, bo tym razem zależy nam na szybszym powrocie. Jest to droga po której od czasu do czasu jeżdżą samochody. Miejscami na podjazd nawet 40% i powiem że przy zejściu czuć to w nogach, tym bardziej że zaczyna kropić i miejscami jest ślisko więc trzeba uważać.

To są wszystkie via ferraty nad Jeziorem Garda i nie tylko, które udało nam się ogarnąć z dziećmi podczas tygodniowej wyjazdu w maju tego roku, bo oprócz szlaków górskich poznawaliśmy też te rowerowe.  Nie wykluczamy wrócić kiedyś w te rejony i sprawdzić bardziej ambitne szlaki 🙂 
Czy polecamy Wam via ferraty nad Jeziorem Garda? Jasne 😉 

Jeśli podoba Ci się artykuł albo chcesz wesprzeć naszą działalność – postaw nam kawę 🙂 
Zawsze to miłe jak ktoś Cię doceni. Z góry dziękujemy i lecimy przygotowywać kolejne fajne artykuły 😉

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Booking.com

ZOBACZ RÓWNIEŻ

4 komentarze

antekwpodrozy 17 lipca, 2022 - 22:32

Jest trochę wspinaczki 🙂

Odpowiedz
Kasia 18 lipca, 2022 - 06:43

Jesteście już prawdziwymi ekspertami od takich tras! Brawo dla chłopaków!

Odpowiedz
Travel blog - Ewelina 18 lipca, 2022 - 14:40

Naprawdę piękna podróz. Jestem pod wrażeniem widoków i tras. Niezwykłe.

Odpowiedz
FrAntki Wędrowniczki 18 lipca, 2022 - 17:27

Oj to jest plan na naprawdę fantastyczny tydzień…

Odpowiedz

Zostaw komentarz