poprzedni post
Dolomity – 9 aktywnych dni. Krótkie podsumowanie i propozycje wycieczek w okolicach Cortiny d’Ampezzo. Opis campingu.
W Dolomity mieliśmy jechać już dwa lata temu. Jak wiemy nieszczęsny covid pokrzyżował plany nie tylko nam, ale wszystkim dookoła. W tym roku postanowiliśmy nadrobić zaległości. Pod koniec maja wybraliśmy się nad Jezioro Garda. Były łatwe via ferraty z dziećmi i fajne ścieżki rowerowe. Dolomity czekały na swoją kolej i nareszcie się doczekały.
Za bazę wypadową wybraliśmy pięknie położoną „królową włoskich Dolomitów” jak nazywana jest Cortina d’Ampezzo. W Cortinie znajdują się 4 campingi: Cortina, Dolomiti, Rochetta i Olympia. Obejrzeliśmy je i wybraliśmy jeden z nich najbardziej nam pasujący czyli Camping Dolomiti.
Przyjazd do Cortiny d’Ampezzo. Z południowej Polski to około 900-1000 kilometrów. Jedziemy przez Słowację (lepiej cenowo wychodzi opłata za autostrady niż w Czechach) i Austrię. Wybranie campingu. Ogarnięcie spraw bieżących. Spacer po miasteczku
Wycieczka z okolic Przełęczy Falzarego na szczyt Averau (2 648m). Mijamy po drodze m.in. Forcella Averau i Rifugio Averau. Na szczyt prowadzi fajny szlak via ferrata. Widoki ze szczytu na całą okolicę z Marmoladą włącznie Przeszliśmy tylko 10km, ale w górę było prawie 600metrów. Aklimatyzacja zrobiona. Opis szlaku.
Lagazuoi Piccolo (2 778m).
Wdrapaliśmy się na niego przy pomocy via ferraty Kaiserjäger z Przełęczy Falzarego (2 105m). Następnie była kawa i gorąca czekolada w Rifugio Lagazuoi i zejście w dół via ferratą i tunelem Lagazuoi. Przy okazji spotkaliśmy świstaka, który siedział w oddali na kamieniu i obserwował okolicę.
Jezioro Federa i Rifugio Croda da Lago – pięknie położone schroniska.
Start z Ponte de Rucurto (1 700m) i tylko 350 metrów w górę (a nie 650 jak dzień wcześniej). Fajna ścieżka w sam raz na krótką wycieczkę, a po drodze świetny punkt widokowy na Cortinę d’Ampezzo. Opis wycieczki.
Klasyk którego nie mogło zabraknąć. Wjeżdżamy na parking pod Rifugio Auronzo (koszt to 30 euro). Następnie idziemy aż do Dreizinnenhütte i tam skręcamy na via ferratę Innerkofler. Najpierw tunelami a później w górę, aż do przełęczy Forcella Camoscio (2 650m). Wracamy tą samą drogą.
Dwie łatwe i proste via ferraty: Giovanni Barbara i Lucio Dalaiti na rzece Rio de Fanes.
Polecamy szczególnie na upały. Można znaleźć trochę ochłody.
Tym razem mamy na naszej trasie trzy schroniska i dwie ferraty czyli Rifugio Angelo Dibona, Rifugio Pomedes i Rifugio Duca D’Aosta oraz via ferrata Ra Pegna i Ra Bujela. Dodatkiem do tego dnia była spotkana na szlaku kozica.
Najsłynniejsze i najpiękniejsze jezioro w Dolomitach ze względu na swój niepowtarzalny turkusowy kolor. Szlak z przełęczy Tre Croci ma 6 kilometrów w jedną stronę. Zdecydowanie warto się tam wybrać, choć jest tłumnie oblegane przez turystów (w sumie to nie ma co się dziwić) Po drodze nad jezioro widać m.in. Tre Cime di Lavaredo. Opis szlaku tutaj
Na szczyt Sas de Stria wybraliśmy się z Przełęczy Valparola zahaczając po drodze o via ferratę Fusetti. Wykorzystaliśmy maksymalnie okno pogodowe tego dnia, bo po południu przyszła kolejna ulewa z burzą. Więcej informacji znajdziecie w artykule.
Wracając do Cortiny przejechaliśmy jeszcze przez Przełęcz Giau – oglądając z dołu m.in. Averau i inne miejsca które przeszliśmy podczas tego wyjazdu.
Z Misuriny jedziemy kolejką do Rifugio Col de Varda, po czym ruszamy szlakiem Sentiero Bonacossa do Rifugio Fonda mijając po drodze dwie przełęcze: Forcella di Misurina (2391m) i Forcella del Diavolo (ponad 2500m). Z obu przełęczy pięknie było widać Tre Cime di Lavaredo.
W Dolomitach mieliśmy zaplanowane dwa tygodnie. Pogoda pozwoliła tylko na 10 super dni co i tak uważamy za sukces. Czy mogliśmy siedzieć tam dłużej i liczyć na to że uda się wykroić w ciągu dnia parę godzin bez deszczu? Tak, mogliśmy, ale po co. Podróżując z namiotem bez wcześniejszych rezerwacji możemy zmienić miejsce kiedy tylko nam się podoba. W Cortinie d’Ampezzo nie robiliśmy wcześniej rezerwacji na campingu. W lipcu nie było takiej potrzeby, a oni też takowych nie przyjmowali. Dzięki temu mogliśmy tam siedzieć ile chcemy, a nie tyle ile musimy bo miejsce zarezerwowane itd. W sierpniu kiedy większość Włochów i mieszkańców południowej Europy jedzie na urlop może nie być już tak pięknie z wolnymi miejscami.
Dolomity – podsumowanie cenowe (lipiec 2022):
17 komentarzy
Ile pięknych miejscówek! Bardzo inspirujący wpis 💪
Ładnie tam dawaliście po szlakach
Super! I jak szybo relacja! Ruszamy w przyszłym roku!
Czytając opis oraz oglądając zdjęcia, aż mam ochotę w końcu wybrać się w Dolomity :).
Świetnie przygotowany przewodnik
Nawet nie wiesz jak bardzo czekalismy na ten wpis…. będzie bazą do naszych planów w Dolomity. Dzięki
Super wpis i piękne zdjęcia 😀. W niektórych miejscach byliśmy, pozostałe czekają na przyszły rok ( mam nadzieję). Mam pytanie: czy wiecie może, o której godzinie najwcześniej jest bus do Rifugio Auronzo i o której najpóźniej powrotny? Ewentualnie o której najwcześniej można wjechać samochodem? Czy tam są jakieś szlabany na drodze, które otwierają i zamykają o konkretnych godzinach i ani wcześniej ani później nie można wjechać/zjechać? Chcielibyśmy tam być bardzo wcześnie lub zostać do np zachodu słońca ( termin koniec czerwca/początek lipca).
Nie znam rozkładów busów bo z nich nie korzystaliśmy, ale z tego co widzieliśmy to jeździły często (na pewno w necie można gdzieś znaleźć rozkład jazdy). Myślę że samochodem można wjechać przez całą dobę pod warunkiem że jest miejsce na parkingu (nigdzie nie widziałam godzin otwarcia). Jak nie ma miejsc to i tak żadnego samochodu nie wpuszczą. Bramki wjazdowe/z opłatami znajdują się 2,5km powyżej Jeziora Misurina. Myślę że zostanie do zachodu słońca i zjazd po nim nie powinien stanowić problemu 😉
Dolomity to moje marzenie od 20 lat – nie wiem co jest z nimi nie tak, ale z jakichś powodów (zawsze istotnych) nie mogę tam dotrzeć , a niby tak blisko
Bardzo fajny wpis z dobrymi opisami!
Jak określicie trudność Via Ferrat, które przeszliście? Z tych wszystkich znam tylko Ra Pegna oraz Ra Bujela (ta pierwsza chyba trochę łatwiejsza), więc możemy przyjąć to jako punkt odniesienia. 🙂
Widzę, że Wojtek ma chyba 7 lat. Mam syna w podobnym wieku i stąd też moje pytanie, bo chciałbym z nim spróbować kilku wspinaczek. Byliśmy w tym roku w Dolimitach i m. in. weszliśmy na Piz Boe (wejście od strony Sass Pordoi). Tak mu się spodobało to małe podejściecie pod sam szczyt z kilkoma zabezpieczonymi miejscami, że już pyta o więcej. 😉
Drugi temat jest odnośnie odnośnie Wenecji, a raczej kempingu w okolicy. My byliśmy w sierpniu (sama końcówka, dopiero co wróciliśmy) i też po Dolomitach skoczyliśmy w te okolice. Bez rezerwacji mieliśmy spory problem ze znalezieniem miejsca pod namio. Dopiero w 10 miejscu nam się udało znaleźć. Czy w lipcu nad morzem nie mieliście problemu z miejscem tam? Czy możecie zdradzić gdzie byliście, jeżeli było fajnie?
Z góry dzięki! 🙂
Czyli jednak nie ma szans na odpowiedź. 🙁 Szkoda.
Jest szansa. Przygotujemy opisy wszystkich ferrat które przeszliśmy w Dolomitach wraz ze zdjęciami i wtedy będziesz mógł ocenić ich stopień trudności. Ja się nie podejmę ich dokładnego uszeregowania ponieważ nasze odczucie tych ferrat może być zupełnie inne niż Twoje. Wojtek ma 7 lat i 120cm wzrostu i je ogarnął, ale nie dam głowy czy inne dziecko w jego wieku i podobnym wzroście sobie poradzi. To już musi ocenić rodzic dlatego jak zobaczysz zdjęcia to będzie Ci łatwiej je sobie uszeregować. Ferraty były generalnie na poziomie A i B (coś z C chyba czasem tez się pojawiło).
Co do Wenecji to też będzie osobny tekst wraz z campingiem na którym byliśmy – nie polecamy – tez napiszemy dlaczego 😉 Nie robiliśmy wcześniej rezerwacji i szukaliśmy w ciemno.
> Przygotujemy opisy wszystkich ferrat które przeszliśmy w Dolomitach wraz ze zdjęciami i wtedy będziesz mógł ocenić ich stopień trudności.
Dziękuję z góry! 🙂 To w zupełności mi wystarczy. 🙂
Co do Wenecji i campingów to czekam z niecierpliwością też na ten wpis.
Pozdrawiam!
Piękne zdjęcia i piękne opisy. A jakie mniej intensywne (bez wspinaczek) trasy polecacie?
Np. spacer pod Tre Cime będzie fajną wycieczką 😉 postaram się wkrótce opisać ten rejon
Dziękuje bardzo za odpowiedź. Wybieram się w tamte strony początkiem czerwca, ale cierpię na zaburzenia błędnika więc o wspinaczkach nie ma mowy. Zatrzymujemy sie w Cortina d’Ampezzo więc na pewno udamy się na polecony szlak. 😀
Sprawdźcie sobie tylko wcześniej czy wjazd na parking pod Rifugio Auronso jest już otwarty. Zazwyczaj otwierają go wczesnym latem dopiero i jest czynny do jesieni.