Home Miejsca Krokowa – Swarzewo – ścieżka rowerowa po trasie dawnej linii kolejowej

Krokowa – Swarzewo – ścieżka rowerowa po trasie dawnej linii kolejowej

by Joanna
Krokowa

Ścieżka rowerowa Krokowa – Swarzewo. Rowerem nad Bałtykiem po trasie dawnej linii kolejowej. 

Pomiędzy Jeziorem Żarnowieckim a Zatoką Pucką znajduje się ścieżka rowerowa, poprowadzona po dawnej linii kolejowej. Rozpoczyna się w miasteczku Krokowa i prowadzi przez Sławoszyno, Kłanino, Radoszewo, Starzyński Dwór i Łebcz, aż do Swarzewa. Projekt został dofinansowany ze środków unijnych. Dzięki temu powstała świetna ścieżka rowerowa położona zupełnie poza drogami publicznymi. Oczywiście jak to w przypadku linii kolejowej, ścieżka ta przecina drogi lokalne o większym i mniejszym ruchu w kilku miejscach. Poza tym jak wsiądziesz na rower w Krokowej to zanim się zorientujesz to jesteś już w Swarzewie. 

Krokowa

Po drodze powstało kilka MORów (miejsc odpoczynku rowerzystów), pozostałe dwa z tego co widzieliśmy to są w trakcie budowy. 

Krokowa - Swarzewo
Ścieżka rowerowa Krokowa - Swarzewo

Samochód zostawiamy w pobliżu kościoła w Krokowej (są tam darmowe miejsca parkingowe wzdłuż Skweru Jana Pawła II). Musimy podjechać na ulicę Kolejową, gdzie po prawej stronie rozpoczyna się ścieżka rowerowa (za cmentarzem, mniej więcej 400 metrów od ronda w Krokowej).

Wjeżdżamy na ścieżkę i jedziemy przed siebie. Zaczyna nam lekko kapać po głowie. Na szczęście deszcz jest przelotny i miał być już ostatni tego dnia (to że jednak nie był ostatni to okazało się niestety później). 

Krokowa

Tą trasą prowadzi także EuroVelo R10 i EuroVelo R13 (znany również jako „Szlak Żelaznej Kurtyny”) – przypominają o tym znaki przy drodze. 

Trafiamy na przepiękne pola rzepaku, które po deszczu są jeszcze bardziej żółte niż zwykle. 

Ścieżka ma lekkie podjazdy pod górę jak i niewielkie zjazdy w dół – dokładnie takie jakie był w stanie pokonać pociąg – bardzo dobrze jedzie się po tym rowerem. 

Burza i deszcz cały czas krążą w pobliżu, przeplatając się ze słońcem.

Krokowa - Swarzewo

Wychodzi słońce, robi się cieplej. Mijamy kolejne miasteczka i mkniemy dalej. 

W Łebcz nie skręcamy w lewo na R10, ale przejeżdżamy główną drogę na wprost,. Dzięki temu jesteśmy na ścieżce rowerowej, która prowadzi wzdłuż znajdujących się w pobliżu wiatraków. 

Krokowa - Swarzewo
Krokowa - Swarzewo

Z daleka wyglądają zupełnie inaczej niż z bliska. Ich wielkość robi wrażenie na wszystkich. 

Krokowa - Swarzewo
Krokowa - Swarzewo
Krokowa - Swarzewo

Dojeżdżamy do stacji kolejowej w Swarzewie. Tutaj opcje są dwie: można wrócić do Krokowej lub pojechać dalej ścieżką rowerową nad Zatokę Pucką – około 2 kilometrów. Znajdziecie tam m.in. niewielkie molo. Lokalne bary były jeszcze zamknięte (koniec maja) dlatego postanowiliśmy jechać dalej do Władysławowa.

Odległość między Swarzewem a Władysławowem nie jest zbyt duża. To tylko 3,5 kilometra wygodną ścieżką rowerową – prowadzi tutaj odnoga EuroVelo R10 zmierzająca w stronę Helu. 

We Władysławowie bez problemów znajdujemy otwarte miejsca gdzie można coś zjeść. Zaczyna znowu kropić. W czasie naszego posiłku mżawka ustaje więc jedziemy dalej mając świadomość, że na pewno nas zmoczy deszcz (którego miało już nie być;)  ) jednak chłopcy robią dziką awanturę na wieść o tym, że musieliby czekać na samochód – bo oni chcą jechać dalej, przecież za dziś mało przejechali 😉 

Nie pozostaje nam nic innego jak skierować się na Łebcz, w którym wjedziemy na znaną nam już ścieżkę rowerową.

Oczywiście, że dopadł nas deszcz i to taki, że w butach mieliśmy wodę, nie mówiąc o innych częściach odzieży. Na szczęście kurtki dały radę, a deszcz przestał padać zanim wróciliśmy do Krokowej. Nawet nie wiecie jaką chłopcy mieli radochę mknąć rowerem w tym deszczu. Te uśmiechy na twarzach mówiły wszystko. Nie zatrzymując się po drodze z Łebcz do Krokowej zajechaliśmy bardzo dobrym tempem – jadąc było nam ciepło mimo mokrej odzieży. I nie martwcie się, nikt potem nie miał nawet kataru 😉 (bywało że jeździliśmy na rowerze w temperaturze ledwo dodatniej – ostatnio na Szlaku Wokół Tatr był nawet śnieg). A wycieczkę w deszczu chłopaki wspominają do tej pory.

Ścieżkę rowerową Krokowa – Swarzewo polecamy wszystkim. Chętni mogą również odwiedzić pobliski Zamek w Krokowej. 

Poniżej znajdziecie mapę trasy. Link również tutaj

Booking.com

ZOBACZ RÓWNIEŻ

5 komentarzy

FOTO podróże BPE 8 czerwca, 2021 - 07:55

Ale fajna trasa – nie byłam nigdy na północy Polski z rowerem i bardzo tego żałuje . Może kiedyś jak mój wujek wsiąde po przejściu na emeryturę na rower i objadę całą Polskę

Odpowiedz
Patryk Zieliński 8 czerwca, 2021 - 11:30

Wygląda jak fajna inspiracji na najbliższe weekendy. Już trochę brakuje mi takich wycieczek rowerowych!

Odpowiedz
Piotr 9 czerwca, 2021 - 10:06

Nie mamy na Malcie rowerów bo nie ma też za bardzo gdzie jeździć bezpieczenie prócz MTB ale jak widzę takie relacje to aż marzy mi się przylot do Polski choćby tylko na wycieczkę rowerem 🙂

Odpowiedz
Zalatana Rodzinka 10 czerwca, 2021 - 14:09

Ale super trasa! Piękne widoki, rzepaki i droga tylko dla rowerzystów! Żałuję, że nie mam takich miejscówek blisko siebie…

Odpowiedz
MarTa 10 czerwca, 2021 - 14:19

Najważniejsze, że dzieciaki zadowolone z wycieczki, a deszcz to dodatkowa atrakcja. Inspiracja na fajny dzień rodzin z dziećmi 🙂 .

Odpowiedz

Zostaw komentarz