Home Miejsca Szwajcaria – informacje praktyczne

Szwajcaria – informacje praktyczne

by Joanna

Szwajcaria – informacje praktyczne. Co warto wiedzieć przed wyjazdem do kraju którego 60% powierzchni zajmują Alpy.

Zgodnie z obietnicą poniżej spisaliśmy wszystkie ważne informacje, które dobrze znać przed wyjazdem do Szwajcarii. Byliśmy tam w drugiej połowie lipca (wyjazd 14.07.2023 wieczorem, powrót 30.07.2023 nad ranem). 

Szwajcaria - informacje praktyczne

1. Jak dojechać do Szwajcarii

Wszystko zależy od tego gdzie mieszkacie. My mieszkając na Górnym Śląsku wybraliśmy trasę: przez Czechy, Niemcy, kawałek Austrii i Liechtenstein (kierunek: Ostrawa, Brno, Praga, Ratyzbona, Monachium, Hohenems, Feldkirch, Vaduz, Chur). Wychodzi mniej więcej 1200 kilometrów. Dlaczego taka trasa? Żeby ominąć opłaty za winiety w Austrii. Wjeżdżając do Austrii od strony Niemiec przy Jeziorze Bodeńskim na pewnym odcinku nie trzeba ponosić opłat za drogi w Austrii.
Winietę czeska jest dostępna tylko i wyłącznie online. Nie ma już nalepek, można kupić ją na wybranych stacjach oraz na stronie edelnice.cz – strona po polsku.  Można ją wykupić od wybranego momentu czyli możemy ją nabyć sobie kilka dni przed podróżą i wybrać datę rozpoczęcia.

2. Język

Obowiązującymi w Szwajcarii językami urzędowymi są: niemiecki (obowiązuje w w 19 z 26 kantonów), francuski, włoski i  język romansz. W niektórych kantonach są dwa języki urzędowe, a kanton Gryzonia jest trójjęzyczny.

W większości miejsc bez żadnego problemu dogadacie się w języku angielskim (choć było kilka wyjątków).

3. Waluta

Walutą w Szwajcarii jest frank szwajcarski – CHF. Kurs franka podczas naszego wyjazdu kształtował się na poziomie mniej więcej 4,60zł. Używaliśmy karty wielowalutowej Wise, która wszędzie działała bez problemu (ma bardzo fajną i wygodną aplikację więc jeśli tylko masz Internet to przewalutownie można robić na bieżąco)

Frank szwajcarski jest również walutą w Liechtensteinie (Liechtenstein znajduje się w unii celnej i monetarnej ze Szwajcarią). Zarówno w Szwajcarii jak i w Liechtensteinie można było płacić w Euro.

4. Bezpieczeństwo

Szwajcaria to jeden z bardziej bezpiecznych krajów na świecie. Jest to widoczne gołym okiem (np. zamknięty market z wyłożonym towarem na zewnętrz przed sklepem bez żadnego monitoringu). Oczywiście w większych skupiskach turystycznych warto uważać na kieszonkowców (jak we wszystkich tego typu miejscach).

5. EKUZ

Szwajcaria honoruje EKUZ jednak dostęp do lekarza dla turystów odbywa się na takiej samej zasadzie jak dla obywateli Szwajcarii. A Szwajcarzy za wizyty u lekarza płacą. Dlatego nie bądźcie zdziwieni, że za zwykłą wizytę u lekarza pierwszego kontaktu będziecie musieli zapłacić (usługi medyczne które w Polsce są za darmowe, w Szwajcarii bywają pełnopłatne) . Zalecane jest wykupienie dodatkowego ubezpieczenia odnośnie kosztów leczenia. Na szczęście nie musieliśmy zagłębiać tego tematu. 

4. Ubezpieczenie

Większość standardowych ubezpieczeń turystycznych działa do wysokości 2500 metrów npm (lub 3500 metrów npm jeśli się dobrze poszuka). Na przykład w AXA jeśli chcemy chodzić lub wyjechać wyżej to już to podchodzi pod sport wysokiego ryzyka wiec takie ubezpieczenie jest o wiele droższe (zawsze warto dokładnie czytać OWU). W Szwajcarii mnóstwo kolejek wyjeżdża na wysokość 2500m i wyżej i dopiero z tego miejsca rozpoczynają się wycieczki więc warto brać to pod uwagę planując zakup ubezpieczenia. (Pamiętajcie, że nawet niektóre drogi widokowe przekraczają granice 2500 metrów npm)

Co zrobiliśmy?

  • Mamy całoroczne ubezpieczenie sportowo rekreacyjne Alpenverein (kosztowało naszą czwórkę około 500zł na rok) – obejmuje ono m.in. ubezpieczanie w górach do wysokości 6000 metrów npm, ubezpieczanie OC, koszty transportu do kraju bez limitu itd
  • dokupiliśmy na wyjazd dodatkowe ubezpieczenie pokrywające nam ewentualne koszty leczenia (wysoka kwota), kosztowało nas razem 241,46zł

5. Płatne odcinki dróg i tunele

Winiety w Szwajcarii obowiązują na wszystkich autostradach i drogach szybkiego ruchu, które są oznaczone biało-zielonymi znakami. Niektóre odcinki są zwolnione z opłat – jest o tym informacja przez wjazdem na dany odcinek. Winieta jest ważna od momentu zakupu do końca stycznia roku następnego (bez względu czy kupicie ją w styczniu czy we wrześniu) i kosztuje 40CHF. Od 1 sierpnia 2023 miała zostać wprowadzona e-winieta (czyli winiety elektroniczne). 

My planowaliśmy drogi tak, żeby nie płacić niepotrzebnie za autostrady, a jednocześnie sporo zobaczyć. Google Maps ma fajną funkcję, gdzie można ustawić w opcjach, żeby unikać opłat i to się sprawdza (przetestowaliśmy to właśnie w Szwajcarii i w Austrii gdzie można przejechać darmowymi odcinkami)

Płatne są także niektóre tunele drogowe. Czasem żeby przedostać się z jednej strony góry na drugą można wjechać na specjalną lawetę która jest ciągnięta przez pociąg w tunelu na drugą stronę (jechaliśmy kiedyś taką w Austrii) np. przejazd pociągiem pod Furka Pass z samochodem na lawecie kosztuje 33CHF i trwa 20 minut, przejazd górą przez przełęcz trwa 50 minut, ale za to można podziwiać piękne widoki.

Pamiętaj aby przestrzegać ograniczeń prędkości, ponieważ mandaty nie należą do niskich. Widzieliśmy również sporo mobilnych fotoradarów stawianych w miastach na ograniczeniach do 30km/h.

Nie wszystkie drogi w Szwajcarii są przejezdne przez cały rok – niektóre drogi są zamykane jesienią, a otwierane dopiero późną wiosną – przez ten czas są nieprzejezdne ze względu na zalegający śnieg.

6. Internet

Szwajcaria nie należy do Unii Europejskiej dlatego nie polecamy prowadzić rozmów telefonicznych czy korzystać z danych komórkowych bez posiadania lokalnej karty sim. Koszty takich działań mogą Was potem mocno uderzyć po kieszeni.  

Roaming danych – w związku z tym że Szwajcaria nie należy do Unii więc nie obowiązuje tutaj tzw. „roam like at home” (pomimo że np. Islandia, Norwegia i Liechtenstein też nie należą do Unii, a jednak operatorzy zaliczają te kraje do strefy A – czyli takich w których dostaniemy tani roaming)

Kartę sim z dostępem do Internetu można kupić np. w Aldi. Aktywacja ALDI Suisse Mobile kosztowała nas 9,99 CHF (w tym był pakiet startowy w wysokości 20CHF). Po wyczerpaniu pakietu podstawowego można doładować za 14,90CHF i już był nielimitowany dostęp do Internetu – do sprawdzania informacji w internecie (pogoda, atrakcje, Facebook itd.) w zupełności wystarczy. Jeśli jednak planowalibyście pracować zdalnie to Internet powinien być mocniejszy. Jednak trzeba pamiętać, że karta sim kupiona w sobotę zacznie działać dopiero w poniedziałek czyli najbliższy dzień roboczy.

W Chur widzieliśmy ofertę nielimitowanego Internetu za 30CHF na 15 dni.

Poza własnym Internetem korzystaliśmy też z tych dostępnych na campingach. Pamiętajcie, że czym bliżej recepcji to tym lepiej działa 🙂

7. Mapy

Warto ściągnąć sobie na telefon mapy offline z mapy.cz (korzystamy zawsze, a jak nie ma zasięgu to ściągnięta mapa na telefon dalej działa) oraz google.maps, które bez zasięgu również będą działać. Innych, papierowych map nie mieliśmy, ale za to w każdej napotkanej informacji turystycznej w większych miejscowościach znajdziecie mapy regionów, foldery z atrakcjami itd.

8. Pogoda

Szwajcaria pod względem pogody może zaskoczyć. W lecie mogą być upały i może sypać śnieg (mam na myśli tutaj głównie góry, bo miast nie zwiedzaliśmy, a tam bywa trochę inaczej). W tym roku pogoda nas bardzo pozytywnie zaskoczyła, bo przez większość wyjazdu było słonecznie. Deszczowe tak naprawdę były tylko dwa dni (jeden z nich wykorzystaliśmy na zmianę noclegu, a drugi na odpoczynek i mini wycieczkę). Przez pierwszy tydzień, gdy przebywaliśmy w rejonie Innertkirchen były upały, ciepłe wieczory i noce, gdzie bez problemu po górach chodziliśmy w krótkich spodenkach i koszulkach z krótkim rękawem. W drugim tygodniu po przeniesieniu się w okolice Brig upały się skończyły, w dzień było tak o 10 stopni mniej niż tydzień wcześniej, a w góry chodziliśmy w długich spodniach i bluzach. Było też kilka dni gdy zakładaliśmy bieliznę merino (którą ubieramy w zimie na mrozy w góry), czapki i rękawiczki. Więc jak widzicie w lecie w szwajcarskich Alpach trzeba być przygotowanym na każdą pogodę (od upałów po śnieg – bo śnieg też nam padał przy Aletschgletscher na wysokości powyżej 2500m)

Mimo wszystko polecam zaopatrzyć się w krem z filtrem +50 i smarować się nim na każdą górską wycieczkę. Bo słońce opala nawet przez chmury. Szczególnie na dużej wysokości.

9. Ceny paliw

Ceny paliw kształtowały się poniżej 2CHF za litr. Cena benzyny była na poziomie 1,70 – 1,90CHF. Nie było takich skoków cenowych jakie obserwujemy w Polsce na stacjach w różnych regionach Polski. Na większości stacji ceny były również podawane w Euro.

10. Stacje benzynowe

Dużo stacji benzynowych jest samoobsługowa. Tzn. nie ma tam żadnego pracownika tylko stoi automat w którym uiszcza się opłatę. Stacje są różne: jedne po włożeniu karty rezerwują pewną kwotę do której można zatankować (np. do 150 CHF/Euro) i jeśli się to zaakceptuje to po zatankowaniu z karty ściąga dokładnie kwotę za którą się zatankowało. Inne blokują środki na koncie i zwalniają je po zatankowaniu i ściągnięciu opłaty za paliwo. Zazwyczaj odblokowanie środków na koncie następuje po kilku lub kilkunastu minutach. Nie mieliśmy do tej pory z tym problemu, a tankowaliśmy w ten sposób już wcześniej m.in. w Holandii.

11. Parkingi

Parkingi w Szwajcarii są płatne w zdecydowanej większości. Bardzo trudno znaleźć parking, który jest bezpłatny – choć jest to możliwe. Koszty parkowania rozpoczynają się od 1CHF za godzinę po nawet 10-14 CHF za 8-12h w zależności od miejsca i parkingu. Czasem da się zapłacić za niego kartą, a czasem opłatę można uiścić jedynie monetami w parkomacie. Bardzo dużo jest prywatnych miejsc parkingowych na których bez zezwolenia nie można parkować. 

Parkować zazwyczaj można w miejscach oznaczonych białymi liniami (prawdopodobnie w pobliżu stoi parkomat w którym trzeba uiścić opłatę, a bilecik włożyć zaszybę). Czasem spotkacie również niebieskie linie – tutaj parkować można bezpłatnie ale jest to ograniczone czasowo (np 60-90min, trzeba sprawdzić co jest napisane na znaku) – można tam zaparkować pod warunkiem posiadania niebieskiego zegara/dysku na którym zaznacza się godzinę przyjazdu.
Na żółtych liniach nie wolno parkować, tak samo jak nie wolno blokować miejsc do ładowania samochodów elektrycznych. 

12. Noclegi

W Szwajcarii spaliśmy na campingach pod namiotem. Wstępnie planowaliśmy trzy razy się przenosić, ostatecznie byliśmy tylko na dwóch campingach. Nic nie rezerwowaliśmy wcześniej, bo nie wiedzieliśmy jaka będzie pogoda i gdzie ostatecznie najpierw pojedziemy. Decyzję co do kierunku podjęliśmy dzień przed wyjazdem mając wcześniej opracowany plan i znalezione campingi które zamierzaliśmy sprawdzić na miejscu.

Koszt to 57,50 CHF za dobę za 4 osoby, samochód, namiot, prąd, taxa itd. Internet był już z cenie campingu, a 5 minut ciepłej wody pod prysznicem kosztowało 1CHF. Ciepła woda do mycia naczyń kosztowała 1/2CHF. Poza tym camping czysty, nie za duży, bardzo ładnie położony, słońce wieczorem długo tam świeciło. Ciszy nocnej nikt nawet nie próbował zakłócać, pełna kultura. Segregacja śmieci była wymagana.

Koszt to 45 CHF za dobę (liczone jako 35CHF za 1-2 osoby ze wszystkim czyli miejsce, prąd, ciepła woda, Internet itd. + 5CHF za każdą dodatkową osobę). Nie był to typowy camping, raczej taki bardziej prywatny na 10 miejsc/stanowisk, ale miał wszystko co potrzeba + świetny widok na całą dolinę. Właściciel mówił tylko po niemiecku, ale bardzo dobrze radził sobie z Google Translatorem. Dodatkowo można sobie było u niego kupić wyżywienie czy napoje, lody, wino, różne gadżety itd. Żeby wyrzucić śmieci trzeba było zaopatrzyć się u niego w specjalny pomarańczowy worek za 3CHF i wyrzucić je w dowolnym kontenerze w miejscowości poniżej.

Planowaliśmy na trzeci nocleg przenieść się do Doliny Saas. Tam campingi są droższe, bo taxa jest dużo wyższa niż normalnie w innych miejscach. Dzięki temu dostaje się kartę uprawniającą do bezpłatnego korzystania ze wszystkich kolejek (oprócz Metro Alpin) i autobusów w dolinie. Jest to bardzo fajna spraw jeśli zamierzacie siedzieć w tym jednym miejscu tydzień lub dwa. W pozostałych przypadkach trzeba przeliczyć co się bardziej opłata. W naszym przypadku jak na jednym z campingów podali nam cenę 94 CHF za dobę to po przeliczeniu okazało się, że bardziej opłaca się nam dojeżdżać 40 minut w jedną stronę do Doliny Saas, zapłacić za parking i za kolejki niż przenosić się tutaj z noclegiem. Ale to już jest indywidualna decyzja, my woleliśmy zostać w miejscu z super widokiem na dolinę, gdzie słońce bardzo długo świeciło.

13. Gniazdka elektryczne

Napięcie (230V) oraz częstotliwość (50Hz) jest taka sama jak w Polsce. Jednak same gniazdka elektryczne są już inne (dwubolcowe typu C lub trójbolcowe typu J). Warto więc zaopatrzyć się w odpowiedni adapter.

14. Jedzenie i ceny w sklepach

Ponieważ był oto wyjazd budżetowy to większość jedzenia zabraliśmy ze sobą z Polski. Planując wycieczki w góry lubimy być samowystarczalni dlatego nawet nie staramy się potem szukać lokali gdzie można coś zjeść. Bo zwyczajnie nie mamy potem na to ani czasu ani za bardzo ochoty. Szczególnie jak wszyscy marzą o tym żeby odpocząć czy się wykąpać 😉  

Nie zmienia to faktu, że napoje kupowaliśmy na miejscu, bo tego nie jesteśmy w stanie zabrać w takiej ilości czy też owoce, warzywa, pieczywo lub inne rzeczy. 

Przykładowe ceny w sklepach kształtowały się następująco:
– makaron spaghetti: 2,90 – 4,90 CHF
– sos pomidorowy: 2,20 – 3,95CHF
– pesto: 4,95CHF
– mleko 0,5l: 1,25CHF
– jajka 10 szt: 3,95CHF
– woda gazowana 6*1,5l: 1,95 – 5,70CHF
– Ice Tea 1,5l: 1,55CHF
– Fanta 1,5l: 2,60CHF
– jabłka 1kg: 3,95CHF
– pomarańcze 1kg: 3,20CHF
– papryka 1kg: 4,50CHF
– ziemniaki 1kg: 2,65CHF
– marchewka 1kg: 2,75CHF
– kalafior 1kg: 6,50CHF
– Nutella 750g: 4,99CHF
– cytryna 1kg: 3,60 CHF
– czekolada: 0,59 – 4,75CHF
– mięso mielone 700g: 8,29CHF
– bułka: od 1,00CHF
– chleb: 2,30CH

W turystycznych miejscowościach (jak np. Lauterbrunnen, Grindelwald czy Zermatt) były następujące ceny lodów czy kawy:
– lody 1 gałka: 3,50 – 6,00CHF
– kawa: 5,00CHF
– magnesy: 6,50 – 9,00CHF

W większych miastach znajdziemy bez problemów sieciowe markety znanych europejskich sieci (Aldi, Lidl itd). W mniejszych ośrodkach zazwyczaj są to lokalne sklepy lub sieciowe Coop, Migros. Z reguły sklepy są zamknięte w niedzielę, chociaż zdarzają się wyjątki.

15. Komunikacja

Komunikacja – można by rzec – chodzi „jak w szwajcarskim zegarku”. Z perspektywy turysty jest bardzo dobrze zorganizowana. Punkty przesiadkowe pomiędzy poszczególnymi rodzajami transportu są zazwyczaj w jednym miejscu ewentualnie w niewielkiej odległości. Co jest dosyć zaskakujące kolejki linowe są w Szwajcarii uważane również za środek komunikacji – do niektórych miasteczek/wsi nie można dojechać samochodem tylko właśnie kolejką linową. Co ciekawsze takie kolejki czasem posiadają nawet stację przystanek po drodze aby zabrać ludzi.

16. Karty zniżkowe

Karty zniżkowe w Szwajcarii to temat rzeka, ponieważ jest mnóstwo przeróżnych. Na początku jest trudno wybrać odpowiednią (bo są m.in. karty zniżkowe jedynie dla obywateli Szwajcarii, dla turystów, jedynie na przejazdy pociągami itd.). 

Po przeanalizowaniu wielu różnych stron i ustaleniu mniej więcej planu podróży i tego co chcemy tam robić (jest to ważne) wybraliśmy najlepsze dla nas karty: dla dorosłych Swiss Half Fare Card – koszt za jedną kartę to 120CHF czyli za dwie zapłaciliśmy 240 CHF (to jakieś 1100zł). Przy zakupie tych kart dla dorosłych dzieci dostały Swiss Family Card za darmo. Jakie zniżki nam dały te karty? Za przejazd kolejkami dorośli płacili połowę ceny, a dzieci miały przejazdy za darmo. Przykładowo: przejazd kolejką kosztował 20CHF za dorosłego i 10 za dziecko to zamiast zapłacić 60CHF za wszystko to płaciliśmy jedynie 20CHF za wszystko. Oszczędność widać gołym okiem. Generalnie Swiss Half Fare Card upoważniał nas do zniżki do 50% podczas podróży pociągiem, autobusem, statkiem i większością kolejek górskich. Karta jest ważna miesiąc z dokumentem tożsamości (paszport) i można ją kupić na prawie wszystkich szwajcarskich stacjach kolejowych gdzie swoją siedzibę ma SBB.

Czy zakup kart się nam zwrócił? Oczywiście. Już po pobycie w Zermatt zakup kart zniżkowych zwrócił się nam całkowicie (jednego dnia zamiast 297CHF zapłaciliśmy 99CHF). Cała lista poniesionych kosztów na kolejki ze zniżkami i bez widnieje poniżej. Oczywiście wszystko to działa jeśli planujecie dużo chodzić po górach, gdzie trzeba sporo jeździć kolejkami, po to by zobaczyć mnóstwo fajnych miejsc. W przeciwnym razie należy wcześniej przeliczyć czy zakup rzeczywiście się opłaca.

Niektóre regiony za nocleg na ich terenie dają karty zniżkowe np. 20% na wybrane atrakcje. W Dolinie Saas noclegi są dużo droższe z uwagi na doliczaną taxe (dla nas byłoby to 21CHF dziennie dodatkowo), która daje możliwość darmowych przejazdów kolejkami (za wyjątkiem jednej) i autobusami na terenie całej doliny.

Praktycznie każdy region/kanton ma swoją własną kartę zniżkową, która uprawnia do różnych zniżek, darmowych przejazdów itp. Warto to sprawdzić i przeanalizować. Dodatkowo trzeba sprawdzić czy posiadając np. kartę Swiss Half Fare Card nie ma przypadkiem zniżki np. 50% na zakup karty zniżkowej danego regionu – tak jest np. w przypadku karty Berner Oberland Pass (która uprawnia do wielu darmowych przejazdów).

Dlatego zanim wybierzecie odpowiednią opcję, musicie przynajmniej mniej więcej wiedzieć co chcecie zobaczyć i gdzie. Pod tym linkiem znajdziecie mapę na której zaznaczone jest który transport honoruje zniżki. Korzystaliśmy z niej planując wycieczki. Pamiętajcie, że nie wszystkie kolejki honorują zniżki. Na niektórych w ogóle nie ma takiej możliwości.

Kolejki z których korzystaliśmy (łączna cena którą zapłaciliśmy ze zniżką oraz dla porównania cena która byłaby bez zniżki):

  • Gondelbahn Kandersteg-Oeschinense: ze zniżka 22 CHF, bez zniżki 66CHF

  • Triftbahn: 40CHF bez zniżki

  • Pfingsteggbahn Grindelwald:  ze zniżką 28CHF, bez zniżki 84 CHF

  • Zermatt – Riffelberg – Zermatt: ze zniżką 61CHF, bez zniżki 182CHF

  • Zermatt – Klein Matterhorn – Trockener Steg oraz Schwarzsee – Zermatt: ze zniżką 99CHF, bez zniżki 297CHF

  • Mörel – Riederalp – Moosfluh, Fiescheralp – Eggishorn – Fiesch oraz pociąg z Fiesch do Mörel:  ze zniżką 55CHF, bez zniżki 165CHF

  • Saas Fee – Morenia: ze zniżką 26CHF, bez zniżki 78CHF

  • Saas Fee – Längfluh: ze zniżką 38CHF, bez zniżki 114CHF

Łączne koszty ze zniżką: 369 CHF + 240 CHF za karty zniżkowe = 609 CHF (czyli 2801,40zł)

Bez zniżki łączne koszty wyniosłyby nas 1026CH (czyli 4719,60zł). Wychodzi na to że jesteśmy 1918,20zł do przodu 🙂

17. Szwajcaria - podsumowanie kosztów wyjazdu

  • Paliwo = 1400,00zł

  • Winieta w Czechach – 440 koron czeskich = 79,20zł

  • Noclegi (14noclegów) – 702CHF x 4,6 = 3229,20zł

  • Internet – 24,89CHF x 4,6 = 114,49zł

  • Kolejki – 609CHF x 4,6 = 2801,40zł

  • Autobus – 12,80CHF x 4,6 = 58,88zł

  • Pociąg – 32,40 CHF x 4,6 = 149,04zł

  • Parkingi– 77CHF x 4,6 = 354,20zł

  • Wstępy – 33CHF x 4,6 = 151,80zł

  • Ubezpieczenie = 241,46zł

  • Zakupy, pamiątki, napoje, inne wydatki = 1250,59zł

  • RAZEM = 9830,26zł 
    W przeliczeniu na osobę wychodzi 2458zł. 

18. Czy Szwajcaria jest droga?

Szwajcaria nie należy do tanich krajów, jedna da się tam pojechać i nie wydać majątku. Jeśli nie zamierzasz spać w drogich hotelach, jeść codziennie na mieście i będziesz korzystać z dostępnych kart zniżkowych to może Ci wyjść bardzo fajny budżetowo wyjazd. Wszystko zależy od tego co chcesz tam robić 🙂 Możesz w dwa tygodnie wydać tam tylko 10 tys. a możesz wydać i 20 tys – decyzja należy do Ciebie 🙂 Jedyne czego nie przewidzisz to pogoda. 

Przylatujesz do Szwajcarii samolotem i chcesz wynająć samochód? Skorzystaj z wyszukiwarki samochodów DiscoverCars. Mają dużo ciekawych ofert z różnych wypożyczalni dzięki temu możesz wybrać najciekawszą ofertę. dla siebie. Sprawdzenie oferty nic Cię nie kosztuje 🙂 

DiscoverCars.com

Wszystkie artykułu dotyczące tego kraju będą się znajdować w dziale SZWAJCARIA
Poniżej na mapie zaznaczyliśmy wszystkie odwiedzone przez nas miejsca. Mapa ta różni się zdecydowanie od mapy opracowanej przed podróżą, na której zaznaczonych miejsc było około dwa razy więcej. Dzięki temu w trakcie wyjazdu mogliśmy dobierać wycieczki w zależności od pogody i upodobań. 

Jeśli podoba Ci się artykuł albo chcesz wesprzeć naszą działalność – postaw nam kawę  🙂 
Zawsze to miłe jak ktoś Cię doceni. Z góry dziękujemy i lecimy przygotowywać kolejne fajne artykuły  🙂 

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Booking.com

ZOBACZ RÓWNIEŻ

12 komentarzy

Anna 10 sierpnia, 2023 - 10:28

Super praktyczne informacje ?

Odpowiedz
Przemek 10 sierpnia, 2023 - 12:05

Kupa kasy ale w sumie myślałem, że Szwajcaria jest droższa

Odpowiedz
Magda 10 sierpnia, 2023 - 14:06

Świetny kompleksowy przewodnik!

Odpowiedz
Karolina z Rudeiczarne.pl 16 sierpnia, 2023 - 07:45

Chętnie bym wróciła do Szwajcarii, wspaniały kraj!

Odpowiedz
Grzegorz z Podróże bez ości 18 sierpnia, 2023 - 20:56

Moja przygoda ze Szwajcarią skończyła się na Genewie i chętnie bym wrócił 🙂

Odpowiedz
Darek 21 sierpnia, 2023 - 15:02

Proszę o pomoc bo już się zgubiłem, czy jadąc z Austrii do Włoch przez St. Moritz muszę kupić winietę, czy nie. Bo z jednej strony w wykazach płatnych dróg ich nie ma, a jednak mają biało-zielone tablice. Pozdrawiam

Odpowiedz
Joanna 22 sierpnia, 2023 - 08:18

Jeśli jej nie ma w wykazie płatnych dróg to raczej nie musisz płacić, bo niektóre odcinki dróg ekspresowych i autostrad są bezpłatne (zazwyczaj przed wjazdem na taką drogę jest informacja o tym na jakim odcinku jest ona bezpłatna)

Odpowiedz
Darek 22 sierpnia, 2023 - 13:08

Dziękuję za pomoc. Zaryzykuję, pozdrawiam.

Odpowiedz
Kasia 25 sierpnia, 2023 - 17:46

Super, mam nadzieję że kiedyś skorzystamy

Odpowiedz
Kasia 26 lutego, 2024 - 18:28

Czy korzystaliście może z pociągu widokowego? (taki, który jest w dużej części przeszklony?) Gdzie zostawialiście samochód korzystając właśnie z pociągu, autobusu czy kolejek?

Odpowiedz
Joanna 26 lutego, 2024 - 18:40

Z pociągu korzystaliśmy jadąc z Tasch do Zermatt (w Tasch i tak trzeba zostawić samochód) oraz wracając z wycieczki na Aletschgletscher jechaliśmy pociągiem z Fiesch do Mörel (gdzie rano zostawiliśmy samochód). Jeśli masz na myśli Glacier Express który jeździ przez przełęcz Furkapass to mijaliśmy go po drodze jadąc przez przełęcz samochodem – dzięki temu mogliśmy się zatrzymać tam gdzie chcieliśmy a nie tylko w miejscu gdzie zatrzymać może się pociąg 😉

Odpowiedz
Kasia 28 lutego, 2024 - 10:25

ekstra, dziękuję! 🙂

Odpowiedz

Zostaw komentarz