Suwalszczyzna i Podlasie – gdzie pojechać, co zobaczyć. Najciekawsze atrakcje północno-wschodniej części Polski.
W wakacje zeszłego roku poznawaliśmy wschodnie części naszego kraju. W trakcie tego wyjazdu odwiedziliśmy m.in. Suwalszczyznę i Podlasie (oprócz tego byliśmy jeszcze na Polesiu i Roztoczu) i w tym artykule pokażemy Wam miejsca, które mieliśmy okazję zobaczyć.
Suwalszczyzna i Podlasie – najciekawsze atrakcje
- Jezioro Wigry i Wigierski Park Narodowy
Naszą podróż rozpoczęliśmy nad Jeziorem Wigry, gdzie zatrzymaliśmy się na campingu Widok w miejscowości Bryzgiel, który położony był nad samym brzegiem jeziora.
Zrobiliśmy tam świetną trasę rowerową biegnącą wokół Jeziora Wigry. Trasa miała około 52 kilometrów i przebiegała przez miejscowości: Bryzgiel, Gawrych Ruda, Cimochowizna, Wigry, Czerwony Folwark, Rosochaty Róg, Czerwony Krzyż i Krusznik. Po drodze polecamy zatrzymać się w miasteczku Wigry w którym musicie spróbować pierogów wigierskich (produkt regionalny).
W Wigierskim Parku Narodowym istnieje możliwość wycieczki Wigierską Koleją Wąskotorową. Jeździ ona na trasie Płociczno Tartak – Krusznik. Jechaliśmy nią ponad 10 lat temu podczas naszego pobytu w tych okolicach
- Kajakiem po Czarnej Hańczy i Kanale Augustowskim
Wybierając się na Suwalszczyznę wiedzieliśmy od razy, że musimy po raz kolejny wybrać się na kajaki po Czarnej Hańczy. Trasa od Dworczyska do Mikaszówki to bardzo przyjemny i nie za długi odcinek – 12 kilometrów, które pokonuje się w około 5 godzin. Jest to jeden z ciekawszych fragmentów Czarnej Hańczy, która jest tam wyjątkowo czysta, a kaczek czy łabędzi było tam mnóstwo. Czarna Hańcza w pewnym momencie wpada do Kanału Augustowskiego, na którym w kajaku musimy pokonać śluzy. Napełnianie śluz wodą (lub obniżanie poziomu wody – w zależności od śluzy), podczas gdy w środku jest mnóstwo kajaków to jedyna taka atrakcja w całej Polsce.
- Augustów
Augustów to jedno z popularniejszych miast na Suwalszczyźnie. Większość z Was na pewno słyszała o blokowanej przez ekologów budowie obwodnicy Augustowa, która przebiegać miała przez Dolinę Rospudy (głośno o tym było 10 la temu, a obwodnicy dalej nie ma). Przez Augustów przebiega jeden z odcinków Green Velo. Z portu można wykupić wycieczkę stateczkiem do Doliny Rospudy, a rowerami pojeździć po okolicach – my wybraliśmy się na wycieczkę rowerową wokół Jeziora Białego Augustowskiego i Studzienicznego, zwiedzając przy okazji śluzy na Kanale Augustowskim i Sanktuarium Maryjne z kościołem pw. Matki Bożej Studzieniczańskiej
- Biebrzański Park Narodowy
Kojarzony głównie z bagnami Biebrzański Park Narodowy jest największą ostoją łosia w Polsce. W parku wyznaczone zostały liczne ścieżki widokowo-edukacyjne, kładki nad bagnami czy wieże widokowe. Przejechaliśmy kilka razy słynną „łosiostradą” (nie ma tam osobnej ścieżki dla rowerzystów, którzy muszą korzystać z głównej drogi). Rowerem można jeździć m.in. po specjalnie wyznaczonych ścieżkach w części parku zwanej Czerwone Bagno. Więcej o atrakcjach tego parku przeczytacie w artykule „Biebrzański Park Narodowy i jego atrakcje”
- Tykocin i okolice
Tykocin to niewielkie miasteczko powyżej Biebrzańskiego Parku Narodowego. Znajdziecie tam m.in. zamek królewski z XV wieku, Zespół Klasztorny Bernardynów, synagogi, duży i mały rynek itd. Miasteczko jest chętnie odwiedzane przez turystów dzięki dużej liczbie zabytków i dobrze zachowany oryginalny układ przestrzenny miasta.
W pobliżu Tykocina znajduje się Europejska Wioska Bocianów (Dworek Pentowo). 5 kilometrów od Tykocina w wiosce Kiermusy znajdziecie żubry. Ostoję Żubra w Kiermusach wspominamy bardzo miło, bo to właśnie tam podziwialiśmy żubry w całej okazałości (i o wiele lepiej niż później gdy byliśmy w Białowieży).
- Narwiański Park Narodowy
Główną atrakcją Narwiańskiego Parku Narodowego jest specjalnie zbudowana kładka Śliwno – Waniewo. Na kładkę można wejść w miasteczku Śliwno i zejść z niej w Waniewie lub na odwrót. Między stałymi kładkami znajdują się ruchome podesty. Żeby dostać się na drugą stronę trzeba użyć siły rąk i przeciągnąć podest. Po kładce poruszamy się jedynie pieszo (można prowadzić rower) a okoliczne ścieżki rowerowe (m.in. fragmenty Green Velo) są bardzo przyjemne. Więcej o naszej wycieczce rowerowej po kładkach przeczytacie w artykule „Narwiański Park Narodowy i jego atrakcje”.
- Białystok
Do Białegostoku trafiliśmy przypadkiem bo pierwotnie nie mieliśmy go w planach – ale jeden z naszych materacy w namiocie odmówił pewnego dnia współpracy więc musieliśmy na szybko znaleźć sklep w którym dostaniemy nowy od ręki. Tym sposobem pewnego popołudnia wylądowaliśmy w Białymstoku.
Polecamy zobaczyć piękny Pałac Branickich zwany przez niektórych Wersalem Północy lub Wersalem Podlasia. Pałac otacza duży i dobrze utrzymany park. Idąc od strony parku traficie bez problemu na rynek mijając po drodze Bazylikę Mniejszą Wniebowzięcia NMP
Osobom zmotoryzowanym polecamy białostockie murale. Zlokalizowane są w różnej części miasta. My obejrzeliśmy tylko kilka naszym zdaniem najciekawszych z nich, bo na więcej nie starczyło czasu
- Kraina Otwartych Okiennic
Ścieżka rowerowa Krainy Otwartych Okiennic biegnie przecz trzy niewielkie miasteczka: Puchły, Soce i Trześcianka. Trasę można pokonywać na rowerze – tak jak my. Można też przejechać samochodem, nie widzieliśmy nikogo kto by wędrował tam pieszo, ale nie było to niemożliwe. Cały szlak na około 10 kilometrów. W trakcie można oglądać stare budynki z pięknie zdobionymi okiennicami, które zdobione są w stylu snycerskim. Przy okazji można obejrzeć piękne cerkwie w Puchłach i Trześciance.
- Wybrane cerkwie Podlasia
Będąc w tych okolicach nie można pominąć kolorowych cerkwi, które są nieodłącznym elementem nie tylko krajobrazu ale przede wszystkim lokalnej historii. Nam udało się zobaczyć cerkwie w Puchałach, Trześciance, Narwii i Białowieży oraz Skit w Odrynkach. Polecamy odwiedzić również Kruszyniany i Bohoniki.
- Białowieski Park Narodowy
Jeden z najstarszych parków narodowych w Polsce, kojarzony jest głównie z zamieszkującymi te tereny żubrami. I to jest jeden z powodów dla którego udaje się tam większość turystów. Tamtejsza Zagroda Żubrów jest znana w całej Polsce. Ale przyznam Wam, że lepiej żubry oglądało nam się w Ostoi Żubra w Kiermusach koło Tykocina. W Białowieży polecamy tez spacer po parku pałacowym (zachowały się tam niektóre budynki – m.in. Dworek Gubernatora), obok parku znajduje się cerkiew św. Mikołaja. Więcej informacji znajdziecie w artykule „Białowieski Park Narodowy i atrakcje okolicy”.
13 kilometrów od Hajnówki w Orzeszkowie znajduje się Chata Baby Jagi – lokalna atrakcja dla dzieci. Które z nich odmówi m.in sprawdzenia czy piec Baby Jagi jest dobrze przygotowany do gotowania? Te i inne atrakcje czekają na dzieci i dorosłych w Orzeszkowie.
Suwalszczyzna i Podlasie – informacje praktyczne
- Noclegi czyli gdzie spaliśmy:
- camping Widok w miasteczku Bryzgiel, camping położony nad brzegiem jeziora Wigry, miejsca są numerowane więc nie można wybrać sobie dowolnego miejsca, sanitariat jest jeden większy położony na górze; Z niego jeździliśmy do Augustowa i nad Wigry
- pole biwakowe w Kurowie obok siedziby Narwiańskiego Parku Narodowego, bardzo tanie ale nie ma tam za dużo miejsca, sanitariat jeden czysty, dookoła cicho i spokojnie; Z niego jeździliśmy na wycieczki po Narwiańskim Parku Narodowym, Biebrzańskim Parku Narodowym, Tykocin, Ostoja Żubra w Kiermusach czy Europejska Wioska Bocianów, Białystok
- camping u Michała w Białowieży, nieduży camping dość blisko centrum miasteczka, sanitariaty nie pierwszej nowości ale wystarczające; Z niego robiliśmy wycieczki po Białowieży i okolicach, Krainę Otwartych Okiennic zrobiliśmy po drodze do Białowieży
- Pozostałe informacje:
- w miasteczku Wigry nad jeziorem Wigry polecamy spróbować pierogów wigierskich – lokalny specjał
- w Tykocinie na rynku można kupić bardzo dobre babki ziemniaczane czy litewskie nalewki czy oranżady
- nad jeziorem Białym Augustowskim podczas wycieczki rowerowej trafiliśmy na pyszne kartacze
- w Białowieży również polecamy spróbować lokalnych potraw
- Ostoja Żubra w Kiermusach podczas naszego pobytu w lipcu 2020 roku była bezpłatnie otwarta dla wszystkich – świetnie było widać żubry
- po kładkach w Narwiańskim Parku Narodowym nie można jechać rowerem, można za to prowadzić po nich rower
- fragment Green Velo na odcinku Rzędziany – Pańki na starorzeczu Narwi był w lipcu 2020 roku zamknięty z powodu złego stanu mostów na Narwi
- camping nad jeziorem Siemiatycze nie jest ogrodzony, toalety i sanitariaty nie są czynne w godzinach nocnych
- Biebrzańskim Parku Narodowym w lipcu 2020 roku odcinek ścieżki edukacyjnej od rzeki Kosódka do Gugny był zamknięty z powodu zbyt wysokiego poziomu wody
- pamiętajcie o biletach wstępu do parków narodowych
8 komentarzy
Cudownie tam jest! W ubiegłym roku podążyliśmy Waszym śladem i w tym roku tez mnie tam ciągnie. Ciekawostka bo w tamtych okolicach spotkaliśmy w tym samym czasie sporo znajomych. A i tak nie było tam tłoku!
te tereny wyglądają bajecznie i dziko – chętnie kiedyś pozwiedzam 🙂
Ja z Suwalszczyzny najbardziej lubię okolice Cisowej Góry. Sielankowe krajobrazy, nieco pagórkowaty teren, cisza, spokój. I do tego świetne trasy na rower. 🙂
Podlasie jest ekstra! Co prawda muszę tam jeszcze wrócić, żeby zobaczyć więcej cerkwi i domków. Od siebie dodam, że jest tam tez takie ciekawe miejsce, zwane Miejscem Mocy. Pozdrawiam
Miejsce Mocy odwiedziliśmy przy okazji wizyty w Białowieży 😉
Ah ta Suwalszczyzna i Podlasie… Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się w końcu dotrzeć w tamte rejony 🙂
Super to wygląda! Jak plan na pewien słoneczny weekend 🙂
Tak wiele miejsc mamy jeszcze do zobaczenia na Podlasiu! Na razie udało nam się zwiedzić Biebrzański i Narwiański Park Narodowy, Tykocin i Europejska Wieś Bocianią.