Home Bośnia i Hercegowina Z Mostaru do Jajce doliną Neretwy

Z Mostaru do Jajce doliną Neretwy

by Joanna
Jajce i Plivski wodospad

Droga z Mostaru do Jajce z przerwą w Jablanicy – miejscu słynnej bitwy nad Neretwą. Nasze dalsze bałkańskie przygody.

Po zwiedzeniu Mostaru oraz atrakcji znajdujących się w jego okolicach (o czym mogliście przeczytać w poprzednim artykule dotyczącym Bośni i Hercegowiny) naszym następnym celem podróży jest miejscowość Jajce.

Neretwa

Droga z Mostaru do Jajce początkowo prowadziła przez około 50 kilometrów doliną rzeki Neretwy. Neretwa jest jedną z dłuższych rzek w tym kraju, a jej źródło wypływa z Parku Narodowego Sutjeska (jest to najstarszy park narodowy w Bośni i Hercegowinie, leży w południowo-wschodniej części tego kraju, w pobliżu granicy z Czarnogórą). Początkowo Neretwa płynie w kierunku północnym, następnie między miejscowościami Konjic i Jablanica przybiera formę Jablanickiego Jeziora (Jablaničko lake, Jablaničko jezero). Jezioro to jest sztucznym zbiornikiem wodnym powstałym w 1953 roku i bardzo popularnym miejscem wypoczynku. Rzeka następnie skręca w kierunku południowym, mija Mostar i dalej kieruje się w stronę Chorwacji, gdzie wpada do Adriatyku.

Dolina Neretwy na odcinku od Mostaru do Jablanicy jest wyjątkowo malownicza. Cudny kolor wody potęguje te doznania. W miejscach widokowych spotykamy oznakowane niewielkie parkingi, czego brakowało nam czasem w Czarnogórze. A przy nich bardzo często są ławki i stoliki.

Nie można też zapomnieć o przydrożnych kolorowych straganach, od których trudno oderwać wzrok.

Dojeżdżamy do miejscowości Jablanica. Miasteczko to będzie dobrze znane wielbicielom historii oraz filmów wojennych. To tam rozegrała się słynna Bitwa nad Neretwą, zwana również Operation Weiss lub czwartą ofensywą antypartyzancką. Od stycznia do kwietnia 1943 roku trwał atak państw Osi przeciwko partyzanckiej armii w Jugosławii. Na podstawie tych wydarzeń nakręcono film pt. Bitwa nad Neretwą (Bitka na Neretvi), który swoją premierę miał w 1969 roku. Specjalnie na potrzeby filmu został wybudowany i dwukrotnie zniszczony most nad Neretwą, a jego ruiny można oglądać do dziś. Na drugim brzegu stoi lokomotywa z wagonem sprawiając wrażenie jakby przejechała przez most dosłownie w ostatniej chwili przed jego wysadzeniem. Obok znajduje się muzeum poświęcone tej bitwie.

Jajce i Plivski wodospad

Jajce to miasteczko położone nad rzeka Vrbas, do której wpada rzeka Pliva tworząc malowniczy i jeden z bardziej znanych wodospadów w Bośni i Hercegowinie – Plivski wodospad. Wodospad ma ok 20 metrów wysokości i można oglądać z góry lub z dołu. Jadąc trasą M16 trzeba zjechać do miasta, a następnie w pierwszą uliczkę w prawo na parking. Parking jest płatny, a parkomat przyjmuje tylko lokalną walutę i nie wydaje drobnych. Obok parkingu znajduje się punkt widokowy na wodospad z góry. Można również podejść pod sam wodospad z dołu. Opłata to 4 marki bośniackie, a euro przyjmują jedynie w drodze wyjątku. Wizyta nad wodospadem jest bardzo orzeźwiająca, bo woda równo pryska dookoła (uważajcie – jest tam ślisko).

Większość ludzi robi sobie przystanek w Jajcach głównie dla wodospadu. Mało kto wie, że powyżej znajdziemy ładną starówkę. Warto odwiedzić m.in katakumby oraz twierdzę na wzgórzu, skąd można podziwiać widoki okolicy. Niedaleko wodospadu znajdziemy liczne cukiernie, lodziarnie i restauracje.

Podczas wizyty w tej okolicy spaliśmy na campingu Plivskie Jezioro o którym Wam szerzej opowiemy w osobnym artykule o naszych noclegach na Bałkanach. Następnym celem naszej podróży były przepiękne wodospady Una – o których możecie przeczytać tutaj.

Co jeszcze zobaczyć na Bałkanach? Sprawdźcie naszą mapę i szukajcie inspiracji


Gdzie spać na Bałkanach? Listę campingów na których nocowaliśmy znajdziecie w artykule “Campingi na Bałkanach“. Wolisz coś innego niż namiot? Sprawdź oferty na booking.com.

Booking.com

ZOBACZ RÓWNIEŻ

1 komentarz

Koszmarne wakacje 17 kwietnia, 2019 - 14:10

Będąc w Jajcach (jakkolwiek dziwnie to brzmi ;), warto podjechać jeszcze kawałek, by zobaczyć młyny wodne na rzece Pliva. Znajdują się kilka kilometrów od centrum miasta, ale jak podróżuje się samochodem, to bez problemu można się tam dostać. Młynów jest kilkanaście, są z drewna i wyglądają rewelacyjnie 🙂 Żeby nie być gołosłownym, pozwolę sobie wrzucić linka (mam nadzieję, że można), gdzie zamieściłem kilka fotek:
http://koszmarnewakacje.pl/jajce-travnik/
Pozdrawiam!

Odpowiedz

Zostaw komentarz