
Mostar i najsłynniejszy kamienny most nad Neretwą. Pierwsze wrażenia z pobytu w Bośni i Hercegowinie.
Następnym krajem do którego się udaliśmy po zwiedzaniu Czarnogóry była Bośnia i Hercegowina. Jechaliśmy od miasta Niksic drogą nr M6 w kierunku granicy w Ilino Brdo. Samo przejście graniczne znajdowało się na przełęczy na którą najpierw musieliśmy wjechać, a później zjechać w dół.


Zgodnie z postanowieniami układu pokojowego z Dayton z 1995 roku, który zakończył 3-letnią wojnę domową Bośnia i Hercegowina składa się z Federacji Bośni i Hercegowiny, Republiki Serbskiej oraz Dystryktu Brczko. Dlatego tuż po przekroczeniu granicy wjechaliśmy prosto do Republiki Serbskiej, która w tym rejonie sprawiała wrażenie znacznie uboższej niż Federacja Bośni i Hercegowiny, do której wjechaliśmy dużo później.

Mostar
Mostar znajduje się w Federacji Bośni i Hercegowiny i leży nad rzeką Neretwą. Miasto słynie z przepięknej starówki, a jego największą atrakcją jest słynny Stary Most. Symbol Mostaru czyli stary kamienny most o jednym przęśle wybudowany został w 1566 roku. Był symbolem pojednania wschodu z zachodem, gdzie obok siebie potrafili żyć w zgodzie ludzie różnych narodowości (Chorwaci, Serbowie, bośniaccy muzułmanie i inni). W czasie 3-letniej wojny domowej wiele budynków i budowli w rejonie nie tylko starego miasta zostało zniszczonych. Wojska chorwackie zniszczyły ten most w listopadzie 1993 roku. Po wojnie dzięki pomocy finansowego z UNESCO i Unii Europejskim udało się stopniowo odbudować zniszczone miasto. Stary Most ponownie został otwarty w 2004 roku.



Jedną z tradycji podtrzymywaną do tej pory są skoki z mostu do Neretwy. Młodzieńcy skaczą z mostu w celu udowodnienia swojej męskości, a tłum turystów zebranych na moście i dookoła niego głośno im kibicuje. W 2005 roku rejon Starego Mostu oraz starówka w Mostarze zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jako przykład wielokulturowej urbanistycznej osady.



Mostar odwiedziliśmy późnym popołudniem. Za parking w pobliżu starówki zapłaciliśmy 5 euro (dobrze jest mieć drobne pieniądze). Jeśli w ciągu dnia były tam dzikie tłumy ludzi to pod wieczór, jak skończyły się skoki z mostu to zrobiło się zdecydowanie luźniej na ulicach starego miasta. Pięknie oświetlony most i uliczki dookoła tworzyły niepowtarzalny klimat. Nie obeszło się bez obowiązkowych lodów na ochłodę. A na dodatek spokojniej można było oglądać stragany i budki z dosłownie wszystkim co tylko chcielibyście kupić.

Dobre rady:
– jeśli macie czas to poszukajcie parkingu w dalszych okolicach, a nie przy samej starówce, będzie tam taniej
– wieczorem na ulicach było mniej turystów niż w ciągu dnia
– wieczorem pięknie są oświetlone uliczki starego miasta oraz Stary Most
– bardzo dobrze widać Stary Most z następnego mostu ( Lučki most), po którym jeżdżą samochody




Blagaj

Miasteczko Blagaj znajduje się niecałe 13 kilometrów od Mostaru. Leży nad rzeką Buną (dopływ Neretwy), a tak naprawdę to rzeka Buna ma tam swój początek wypływając spod ziemi z ogromną sił. Wywierzysko (czyli bardzo wydajne źródło) Buny jest jednym z najsilniejszych w Europie, bo jak zobaczycie na zdjęciach z groty od razu wypływa duża rzeka z silnym prądem. Obok źródła rzeki od XVI wieku stoi słynny Klasztor Derwiszy (Blagaj Tekija), który przez wiele lat był centrum religijnym w tych okolicach i w którym Derwisze celebrowali swoje obrzędy. Nie da się go porównać do najważniejszej siedziby tańczących Drewiszy czyli klasztoru w Konya w Turcji (gdzie do grobu jego założyciela Mevlany przyjeżdżają liczne pielgrzymki).

Wejście i zwiedzanie klasztoru jest dodatkowo płatne. A obie strony rzeki Buny zabudowane zostały licznymi kafejkami. Można przejść na jej druga stronę za pomocą mostków i podejść do skał przy samej grocie. Można również wybrać się w rejs łódka do środka groty. Urwisko nad klasztorem ma jakieś 200 metrów wysokości i ku naszemu zdziwieniu okazało się, że są tam znaki informujące o istnieniu tam via ferraty czyli szlaku turystycznego o charakterze wspinaczkowym wyposażonego w linę stalową do asekuracji. Parking w Blagaju kosztował nas 2 euro, a wzdłuż parkingu rozlokowane były stragany z pamiątkami.


Dobre rady:
– w miejscowości Blagaj są liczne campingi, nie trzeba szukać noclegu w Mostarze, bo z Blagaja jest do niego bardzo blisko
– my spaliśmy na małym kameralnym campingu Auto Camp Grotta w Blagaju
Wodospady Kravica

Niecałe 50 kilometrów od Mostaru znajdują się jedne z popularniejszych wodospadów w tej części kraju czyli Wodospady Kravica. Wodospady powstały na rzece Trebižat i mają od 24 do 28 metrów wysokości. U stóp wodospadu można się kąpać w wyznaczonych miejscach. Zbudowano tam tez kładki ułatwiające przejście pod wodospad. W pobliżu stoją knajpy, krzesła, stoliki.

Do wodospadów schodzi się w dół, mało zacienioną droga. Wstęp kosztuje 5 euro za osobę dorosłą, a dzieci do 7 roku życia mają wstęp gratis.
Nasze wrażenia z wizyty w tym miejscu: jeśli kochacie tłumy ludzi i kąpiel w ścisku oraz polowanie na wolne stoliki i krzesła to jest to miejsce idealne dla Was. Jeśli jednak te trzy rzeczy Wam nie odpowiadają to spokojnie możecie sobie odpuścić to miejsce. My odwiedziliśmy jest tylko dlatego, że byliśmy w okolicach i potem pewnie plulibyśmy sobie w brodę, że będąc obok nie zerknęliśmy do Wodospadów Kravica. Jednak zdecydowanie bardziej polecamy Wam wodospady Una.

Na parkingu przed kasą znajdziecie stoiska z pamiątkami, magnesami itd. Można tam również kupić lokalne, domowe wyroby alkoholowe. Przywieźliśmy stamtąd pyszną granatówkę 😉
Mostar i okolice – co jeszcze można zobaczyć
20 kilometrów od Wodospadów Kravica i niecałe 30 kilometrów od Mostaru znajduje się miejscowość Medziugorie. Jest to popularny ośrodek kultu religijnego w tej części Europy. Miały tam miejsce objawienia maryjne, których Kościół ani nie uznaje ani nie odrzuca – obecnie bada je specjalna komisja. Nie przeszkodziło to niewielkiej wiejskiej parafii przekształcić się w dobrze działający ośrodek pielgrzymkowy. Powstała baza gastronomiczo-noclegową oraz sklepy z pamiątkami i dewocjonaliami.
Wracając w Wodospadów Kravica w stronę Mostaru można jechać drogą E73 i odwiedzić po drodze miasteczko Počitelj. Ono również leży nad rzeką Neretwą, a nad nim znajdują się pozostałości średniowiecznej tureckiej twierdzy zbudowanej na gruzach starożytnego rzymskiego zamku. Poza tym ze wzgórza rozciąga się ciekawy widok na rzekę i wszystkie budynki znajdujące się poniżej. Może być ciekawym miejscem na postój w drodze do lub z Mostaru.
Co jeszcze zobaczyć na Bałkanach? Sprawdźcie naszą mapę i szukajcie inspiracji
Gdzie spać na Bałkanach? Listę campingów na których nocowaliśmy znajdziecie w artykule “Campingi na Bałkanach“. Wolisz coś innego niż namiot? Sprawdź oferty na booking.com.
Booking.com
9 komentarzy
W Blagaju byliśmy na wiosnę. Źródło wybijające z ogromną siłą z jaskini nijak się miało do sielankowych obrazków z lata. W sumie nie tego oczekiwaliśmy, ale i tak było pięknie. Plus do tego pozalewane knajpki wokół, lejący z nieba deszcz oraz grupa Azjatów biegająca z aparatami 😉
To widzę, że mieliście zupełnie inny obraz tego miasteczka 😉
Pięknie tam jest. Mam ten region na swojej liście do zobaczenia. Z pewnością uwzględnie te miejsca, gdy tylko zaplanuję coś na Bałkanach 🙂
Balkany, Balkany. Tyle tam pięknych miejsc do zobaczenia 🙂 chcialbym mieć trochę więcej dni urlopowych, żeby móc to wszystko zobaczyć 🙂
Mostar marzy mi się od dłuższego czasu. Ale ostatnio, jak wróciła stamtąd moja mama, pomyślałem sobie – na super, ona już tam była, a ja jeszcze nie! Nie uda się pewnie w 2019, ale musze w końcu tam dotrzeć w 2020!
Kurcze, czekam na ten swój bałkański trip! :-))
A swoją drogą, matko jakie tłumy na tym moście…
Blagaj Tekija chyba moim fotograficznym faworytem zostanie ;-))
To idealny plan na jednodniową wycieczkę z Chorwacji. Największym odkryciem były dla nas wodospady Kravica, piękne. Pojechaliśmy tam w drodze powrotnej, przez co ludzi została garstka i można było nacieszyć oczy 🙂
Mam podobne wrażenia, jeżeli chodzi o wodospady Kravica. Niby ładnie, ale tylu tam ludzi, że chyba szkoda czasu. Już lepiej wybrać się do Pocitelj – bardzo fajne miasteczko i, póki co, niezadeptane przez turystów.
Super napisane. Chcę podziękować za Twoje działania. Mam nadzieję, że będzie więcej takich wpisów 🙂 Gratki. Będę częściej zaglądał.