Zimowa wycieczka na Czarny Gron i Potrójną – Beskid Mały.
Rzyki to niewielka miejscowość położona w Gminie Andrychów w Beskidzie Małym w której rozpoczyna się kilka ciekawych szlaków m.in. na Leskowiec, Łamaną Skałę czy Potrójną. W pewną styczniową sobotę postanowiliśmy sprawdzić szlak z Rzyk na Czarny Groń (nie mylić z kompleksem narciarskim) i Potrójną.
Samochód zostawiamy na parkingu w pobliżu wejścia na czarny szlak – w okolicach parku linowego, lodowiska i Magicznej Osady. Szlak przed mostkiem skręca w las i początkowo prowadzi wzdłuż rzeki Pracica. Podejście na Potrójną od tej strony nie należy do łatwych. Wymaga pokonania pod górę ponad 450 metrów – co może być kłopotliwe dla niektórych.
Powoli pniemy się do góry. Na dole śniegu było mało, ale tutaj przybywa go z każdym pokonanym metrem w górę. Cieszy nas to niezmiernie bo krajobraz robi się coraz ładniejszy.
Po pewnym czasie docieramy na Czarny Groń (793 metry n.p.m.) mijając po drodze najpierw drewnianą kapliczkę, a później znajdującą się w pobliżu Pustelnię św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Na szczycie nie ma żadnego oznakowania, ale wiemy, że w niedaleko powinna znajdować się także Chata Gołębiówka.
W oddali widać już punkt widokowy pod Potrójną. Podejście do niego nie stanowi już żadnych trudności.
Z tego miejsca na szczyt jest już tylko 5 minut spacerem. W pobliżu znajduje się Chatka na Potrójnej w której kiedyś jedliśmy pyszne bułeczki z powidłami śliwkowymi. Polecamy zajrzeć w to miejsce. Nie mylcie go z Chatką Studencką pod Potrójną, która znajduje się nieco dalej (idąc w stronę Łamanej Skały).
Dalszym planem tego dnia było dojście do górnej stacji wyciągu narciarskiego Czarny Groń. Z Potrójnej jest tam jedynie 40 minut, ale idzie się bardzo dobrze.
Mamy ze sobą sanki i mamy nadzieję, że uda się zjechać w dół (wyciągi narciarskie są odgórnie zamknięte). Kiedyś już przy okazji wizyty na Łamanej Skale schodziliśmy tym stokiem w dół więc dokładnie wiemy co nas czeka. Nie tylko my mamy dziś ze sobą sanki.
Spotykamy inne osoby zjeżdżające na sankach. Czym niżej tym jest ich więcej. Radość z jazdy jest bezcenna 😉 ale trzeba uważać na innych. Na dole jest zdecydowanie więcej dzieci korzystających ze śniegu i sanek.
Trasa od parkingu do górnej stacji kolejki miała 6,5 kilometra. Potem po zjeździe sankami w dół pozostało nam niewiele ponad 2 kilometry spaceru do samochodu. Choć wyszliśmy na szlak późno (jak na nas) to spokojnie wróciliśmy do samochodu przed zapadnięciem zmroku.
P.S. Na Potrójną możecie również wybrać się z Przełęczy Kocierskiej – szlak jest wręcz spacerowy ?