Home Miejsca Skrzyczne: wiosenny spacer z przełęczy Salmopol

Skrzyczne: wiosenny spacer z przełęczy Salmopol

by Joanna

Salmopol

Skrzyczne. Byliśmy tam już kiedyś jesienią. Ale ponieważ góry są piękne o każdej porze roku, to ten ostatni ciepły wiosenny weekend postanowiliśmy spędzić poza domem. I dzięki temu w pierwszą kwietniową sobotę z rana znaleźliśmy się na przełęczy Salmopol.

Podczas gdy większość Polski szturmowała Zakopane i Dolinę Chochołowską (szacunki mówią o 60 tysiącach osób w dwa pierwsze dni kwietnia) my spokojnie szliśmy czerwonym szlakiem z Przełęczy Salmopol w stronę Malinowskiej Skały.

Salmopol

Salmopol terytorialnie od 1927 roku należy do Szczyrku. Wcześniej nazywano tak osadę położoną na zboczu przełęczy o tej samej nazwie. Przełęcz Salmopolska wznosi się na wysokość 934 metrów n.p.m. i dzięki wybudowanej tam w latach 1965-68 szosie łączy Szczyrk z Wisłą. W zimie można sam spotkać stojących w korku narciarzy zmierzających do stacji narciarskiej na Białym Krzyżu, którą jedni sobie chwalą, a inni uważają za oślą łączkę. Natomiast w lecie przełęcz staje się dla turystów miejscem wypadowym w celu podziwiania widoków, przyrody, do spacerów po okolicznym lesie czy też wizyty w znajdującej się tam karczmie. A ponieważ każdy wypoczywa tak jak lubi, dla nas Przełęcz Salmopolska zwana potocznie Białym Krzyżem stała się tym razem parkingiem, z którego wyruszyliśmy rano i na który wróciliśmy wieczorem.

Trasa

Początek kwietnia to czas gdy na szlakach w Beskidach można jeszcze spotkać dużo śniegu. Wyruszamy więc z przełęczy kierując się czerwonym szlakiem w górę. Na początku czeka nas długa droga przez las. Śniegu na początku nie ma, jednak później będzie go sporo.

Pierwsze wzniesienie na które się wdrapujemy to Malinów. Śniegu jeszcze tam jest sporo więc momentami można wpaść w większą lub mniejszą dziurę. Ale za to między drzewami rozpościera się widok na Skrzyczne czyli punkt docelowy naszego dzisiejszego spaceru.

Pogoda jest idealna. Słońce przyjemnie świeci rozgrzewając nas w tym zimowym klimacie. Ptaki śpiewają, a w powietrzu powoli czuć wiosnę. Na szlaku ludzi nie jest zbyt dużo. W miejscach bardziej nasłonecznionych śniegu prawie nie ma. W innych za to zimowa pokrywa trzyma się całkiem nieźle.

Czasem jednak zaśnieżona ścieżka przybierała formę małego strumyczka, który to właśnie w drodze powrotnej okazał się znacznie większym strumykiem.

Następnym punktem na naszej drodze jest Malinowska Skała. Wznosi się na wysokość 1152 metrów n.p.m i zbudowana jest z litych skał osadowych zwanych zlepieńcami. Jej charakterystycznym miejscem jest kilkumetrowy blok skalny wychodzący na powierzchnię ziemi.

Szlak z Malinowskiej Skały do Skrzycznego poprowadzony został grzbietem górskim. Kiedyś podobno był w całości porośnięty lasem. Niestety po licznych wichurach z tamtejszego drzewostanu pozostały już tylko resztki drzew. Dzięki temu obszar do Malinowskiej Skały aż do Małego Skrzycznego jest świetnym miejscem widokowym na jedną i drugą stronę (ostatni odcinek trasy od Małego Skrzycznego do Skrzycznego prowadzi przez las).

Schronisko

Schronisko PTTK na Skrzycznem położone jest pod samym szczytem nieopodal dojeżdżającej tam kolei linowej oraz charakterystycznego nadajnika RTV znajdującego się na szczycie. Skrzyczne wznosi się wysokość 1257 metrów n.p.m. i będąc najwyższym szczytem Beskidu Śląskiego należy również do Korony Gór Polskich. Poprzednim razem w tym schronisku byliśmy w październiku kilka lat wcześniej (możecie zobaczyć tutaj) i siedzieliśmy w środku. Lecz teraz odpoczywaliśmy na zewnątrz siedząc na sporym tarasie i wystawiając buzie do słońca. W czasie przerwy był obowiązkowo żurek, pyszna herbata malinowa z cytryną oraz pieczątki do książeczki GOT dla małych i dzielnych turystów

Jeszcze tylko szybki rzut oka na Kotlinę Żywiecką i trzeba wracać. Podczas powrotu w stronę Malinowskiej Skały orientujemy się, że widoczność poprawiła się jeszcze bardziej i oprócz Babiej Góry, Pilska, Baraniej Góry i innych okolicznych szczytów w oddali wyłaniają się ośnieżone Tatry oraz Mała i Wielka Fatra. I teraz lojalnie ostrzegam, że będzie dużo zdjęć, ponieważ nie mogłam się zdecydować, która z nich są najlepsze. Sami zdecydujcie, ale nie da się ukryć, że pogoda w tą pierwszą kwietniową sobotę była rewelacyjna.

(po lewej Babia Góra, po prawej Pilsko, w dole Kotlina Żywiecka)

Szczegóły trasy:
  • Przełęcz Salmopol – Malinowska Skała 1h 30 min – szlak czerwony
  • Malinowska Skała – Skrzyczne schronisko PTTK 1h 30 min – szlak zielony
  • powrót tą samą trasą – 3h
  • takie czasy pokazują znaki na trasie, ale należy doliczyć warunku panujące na szlaku oraz czas na odpoczynek i zdjęcia

Ten i pozostałe 13 najpiękniejszych szlaków w polskich górach znajdziecie u Doroty na blogu bornglobals.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

15 komentarzy

Narwany 8 kwietnia, 2017 - 09:34

Ja już nie mogę się doczekać górskich wycieczek w tym sezonie. Czekam tylko aż ten śnieg zniknie.

Odpowiedz
Angrywaldeuszek 13 kwietnia, 2017 - 08:20

W ciekawej relacji zdjęć nigdy za dużo! 🙂

Odpowiedz
Pamar Travel 13 kwietnia, 2017 - 11:35

Sezon górskich wędrówek rozpoczęty 🙂 Mali wędrowcy spisali się na medal, gratulacje dla całej ekipy, pomimo śniegu i strumieni pokonaliście prawie 16 km, to dużo na takie małe nogi, pewnie ręce dorosłych musiały trochę pomagać 🙂

Odpowiedz
Estera 18 kwietnia, 2017 - 08:09

Jak super, że wędrujecie całą rodziną 🙂 a miejsce przepiękne, muszę koniecznie wybrać się ze swoją 😉

Odpowiedz
Magda 18 kwietnia, 2017 - 08:19

Piękne zdjęcia i bardzo ciekawa relacja 🙂

Pozdrawiam

Odpowiedz
Teresa 18 kwietnia, 2017 - 08:21

Właśnie zastanawiam się, gdzie wybrać się na wakacje. 😀 może uda mi się przekonać najbliższych do tego miejsca. 😀

Odpowiedz
Magda 20 kwietnia, 2017 - 20:29

Góry są piękne o każdej porze roku – Wasze zdjęcia to potwierdzają. Super wycieczka całą rodziną.

Odpowiedz
Marta 24 kwietnia, 2017 - 17:41

My również kochamy góry! Dzięki za inspiracje na kolejną górską wyprawę 😉

Odpowiedz
Karola | Życie.Me 9 maja, 2017 - 18:06

Mam wrażenie, że wczesna wiosna była pogodowo bardziej przyjazna niż obecnych kilka dni. Bardzo fajne warunki na wędrówkę. No i widoków do nacieszenia oczu dostatek. 🙂

Odpowiedz
Podróże bez ości 1 czerwca, 2017 - 22:44

Skrzyczne jest jedną z tych gór, którą widzę z okna domu i lubię tamtędy chodzić 🙂 Ostatni raz szedłem w tamtym kierunku rok temu, gdy wędrowałem Głównym Szlakiem Beskidzkim 🙂

Odpowiedz
Emilia Teofila 23 lipca, 2017 - 17:59

Bardzo ciekawie opisany szlak. Z chęcią się wybiorę i zbiorę znowu garstkę GOTów. 😉

Odpowiedz
dolnoślązaki 27 lipca, 2017 - 10:40

Dziś z rodziną chcemy pokonać tą trasę na rowerach.Ciekaw jestem czy będą duże trudności w postaci kamieni etc. Tak czy inaczej zapowiada się piękna widokowo wycieczka. Dziękujemy za opis i zdjęcia, pozdrawiamy!

Odpowiedz
Asia 27 lipca, 2017 - 10:42

Mam nadzieję, że będzie się Wam podobać 🙂

Odpowiedz
Grzegorz 24 listopada, 2018 - 23:45

Dla mnie najciekawszym i najbardziej widokowym szlakiem w Beskidzie Śląskim jest szlak z Lipowej przez Magurkę Radziechowską, Malinowską Skałę, Skrzyczne do Lipowej. W trakcie wędrówki można na Magurce Wiślańskiej skręcić w lewo i przy okazji zdobyć Baranią Górę. Jeśli jeszcze nie byliście to polecam.

Odpowiedz
Joanna 24 listopada, 2018 - 23:50

Ciekawie brzmi ten szlak przez Magurkę Radziechowską. Może kiedyś się tam wybierzemy. A na Baranią Górę ostatnio szliśmy z Wisły Czarne 🙂

Odpowiedz

Zostaw komentarz